..:: ELIXIR | Gry Fabularne(RPG) | Gry Komputerowe(cRPG) | Fantastyka | Forum | Twoje Menu Ustawienia
   » MENU

   » OGÓLNE

   » KOMNATA BG

   » KOMNATA MG

   » POLECANE

   Szukaj
>NASZE STRONY
 MAIN
:: Strona Główna
:: Forum
:: Chat
:: Blogi

 GRY FABULARNE
:: Almanach RPG
:: Neuroshima
:: Hard HEX
:: Monastyr
:: Warhammer
:: Wampir
:: D&D
:: Cyberpunk2020
:: Earthdawn
:: Starwars
:: Arkona

 GRY cRPG
:: NWN
:: Baldurs Gate
:: Torment
:: Morrowind
:: Diablo

 FANTASTYKA
:: Literatura
:: Tolkien
:: Manga & Anime
:: Galeria

 PROJEKTY
:: Elcards
:: Chicago

   Statystyki
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0

Zilvren i płaszcz utkany z ciemności


Usłyszysz teras Panie historię Zilvrena Bladelorda, nie będzie to historia, którą można przypisać do tych pięknych, w których pełno jest dobra i szczerości - jest to historia smutna…

Zilvren Bladelord urodził się w Waterdeep, Mieście Wspaniałości jak to niektórzy mawiają. Zilvren już jako dziecko był dumny, nie bawił się ze swymi rówieśnikami, bo uważał to za partactwo. Wolał z ojcem uczyć się szermierki. Kiedy miał 8 lat ojciec wysłał go do szkoły szermierczej Agriwtrinos, najlepszej w Waterdeep. W 16 jego urodziny stała się rzecz koszmarna, jego matka Hrabina Eresti zachorowała. Choroba była nieznana, spośród wszystkich zapisków medycznych nigdzie nie odnotowano takiego przypadku. Wszyscy, nawet kapłani stracili wiarę na ocalenie Eresti. Po niedługim czasie okazało się, że Hrabina wcale nie jest chora lecz jest w ciąży, która była niezwykle ciężka. Przebiegała w sposób nienaturalny, Hrabina każdej nocy, każdego dnia cierpiała z powodu wysokiej gorączki i niezwykłego bólu. Po 8 miesiącach urodziła się dziewczynka, nadano jej imię Efrel. Lecz, szczęście w nieszczęściu, Eresti nie przeżyła porodu. Co najdziwniejsze Gorhiwdol - ojciec Zilvrena i mąż Eresti - kazał zabić wszystkich kapłanów, którzy odbierali poród i wszystkich co go widzieli. Nie wiedział, że wśród nich był również Zilvren. "W karczmach przy piwie dla dreszczyku opowiadano jakie Arcyksięże Gorhiwdol zaoferował im tortury. Po co? Niewiadomo. Może nie chcieli wyrzec się tego co widzieli, może Gorhiwdol nie umiał opanować swojego gniewu po stracie żony, w każdym razie zabił ich. Mówiono również na temat śmierci samej Hrabiny, że to co zobaczyła, to co zrodziło się z jej łona... nie mogła wytrzymać, rozpacz jej była tak wielka, że zatopiła się we krwi... umarła." Minęło kolejnych 6 zim, które na zawsze zmieniły oblicze całego królestwa. Arcyksiążę Gorihiwold, został zasztyletowany
w swych komnatach. "Mówiono, że popełnił samobójstwo". Po 6 latach Efrel wyrosła na nieziemsko piękną pannę. "Krążyły plotki, że Efrel była pochodzenia demonicznego... Zilvren o tym wiedział" Już jako 23 letni młodzieniec Zilvren objął stanowisko Arcyksięcia w Waterdeep ze swą siostrą u boku. Doskonale zdawał sobie sprawę, że Efrel chce tronu, że chce dziedzica, który obali jego i królestwo, które stworzyli jego przodkowie, jego ojciec. Dlatego powiedział on wprost siostrze, że nie może ona urodzić dziedzica (wiedział on bowiem, że Efrel może zrodzić tylko demona). Efrel doskonale wiedziała, że słowa brata są fałszywe. Rozwścieczona po kryjomu znalazła sobie ukochanego - Hrabiego z wysp Nrlatcher. Zilvren dzień i noc walczył z demonami, które dręczyły jego emocje, które nakazywały mu zabić jego siostrę, ale przecież na bogów to była jego siostra nie mógł tego zdobić, mimo wszystko kochał ją i wierzył, że jej pomoże. Niestety jego gniew i nienawiść do Efrel narastały z każdym dniem, bowiem powoli uświadamiał sobie, że to przez nią zginęła jego matka, to przecież Efrel odgryzła jej głowę zaraz po urodzeniu, zabiła wszystkich którzy byli i widzieli ją zaraz po urodzeniu, po czym przemieniła się w niewinnego bobasa. Rozległ się radosny płacz dziecka, szczęśliwy Gorihiwold wszedł do pomieszczenia wraz z opiekunami i medykami i zobaczył dziecko na środku wielkiej rzezi, to parzcież przez nią popełnił samobójstwo jego ukochany ojciec nie mogąc wytrzymać napięcia związanego z myślą straty żony i córki zarazem -"może by było lejej gdyby Efrel zaginęła nieoczekiwanie", przepędził myśli, wiedział bowiem, że on sobą nie kieruje, to demony... Postanowił odpocząć przez kilka dni, pod pretekstem podpisania umów dotyczących pokoju z Luskan Zilvren opuścił Efrel opuszczając również Waterdeep. Efrel miała otwarte ręce, jej nadopiekuńczego brata nie ma, więc ona teraz jest władcą. Kazała natychmiast posłać po Fitrenga Hrabiego z wysp Nrlatcher. I kiedy Efrel w trzeciej nocy po wyjeździe Zilvrena miała się oddać Fitrengowi, nieoczekiwanie wrócił Zilvren zastając ich w łożu. Jego gniew teraz był szalony, oczy płonęły mu w napadzie szału, natychmiast wyzwał Fitrenga na pojedynek - wystarczyło tylko jedno pchnięcie, a pierś Hrabiego zapłonęła ciepłą krwią, a rapier Zilvrena przybrał kolor czerwony. Postanowił wydać wyrok na swą siostrę, ale nie tylko na nią, miała ona bowiem wtedy dużo pomocników i wszyscy oni zostali straceni na oczach pięknej Efrel przez powieszenie. Czas przyszedł na parobków dzieci z pierwszego małżeństwa Fitrenga, wszyscy oni ponieśli o dużo gorszą śmierć niż on sam, po kolei oprawcy łamali im karki; dzieci, kobiety, mężczyźni w każdej granicy wieku - każdy... Efrel wiedziała, że brat jej nie oszczędzi, że przygotował dla niej coś specjalnego, jej strach narastał, z każdej minuty na minutę stawała się coraz potulniejsza. Dla niej najbardziej upokarzające było to, że ciągle odnoszono się do niej z szacunkiem. Wreszcie Zilvren wstał i wrócił się do siostry: "a teraz kochano siostrzyczko poznasz kogoś, kto na pewno nie opuści cię w łożu". Zilvren pstryknął palcami, a na plac wbiegł rozszalały byk trzymany przez 10 oprawców. Bladelord kazał przywiązać grube liny do nadgarstków Efrel a ich drugi koniec do byka. Pognany byk rzucił się na łeb na szyję w ciemne ulice Waterdeep, nie zważając na niewielki ciężar który był uczepiony z tyłu... Stukot kopyt byka, słychać było jeszcze w Mieście Wspaniałości istotnie do północy, kiedy to dopiero byk zdołał wybiec za bramy miasta... tam 6 najwierniejszych ludzi Efrel zabiło byka chcąc pochować "ciało" co zadziwiające, pogruchotane ciało kobiety żyło nadzieją zemsty na Zilvrenie ...

Zilvren.
komentarz[42] |

Komentarze do "Zilvren i płaszcz utkany z ciemności"



Musisz być zalogowany aby móc oceniać.


© 2000-2007 Elixir. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Designed by Corwin Visual
Engine by Khazis Khull based on jPortal
Polecamy: przeglądarke Firefox. wlepa.pl


   Sonda
   W którą edycję Dungeons and Dragons grasz?
3.0
3.5
Musisz być zalogowany aby móc głosować.

   Top 10
   R. A. Salvato...
   Forgotten Rea...
   Szpony Larenil
   Leśna Zbroja
   Kamień z Nieba
   Troy Denning ...
   Mistyczny Woj...
   Aramil, cz. I...
   Download
   Na początek

   ShoutBox
Strona wygenerowana w 0.018439 sek. pg: